Witam
Sytuaja którą dzisiaj widziałem zainspirowałą mnie do założenia tego tematu . Opis tej sytuacji :
Autobus Jelcz 120MM #6000 zatrzymał się z pasażerką pod sądem na Mieckiewicza . Autobus otworzył tylko jedne drzwi i co się stało ... wyszedł kierowca poszedł na pocztę i kupił totolotka . Potem jeszcze rozmawiał przez komórkę i zdążył wypalić papierosa. Po ok 15 min. odjechał .
Co to tym myślicie . Jeżeli chcecie to w tym temacie można opisywać podobne (lub inne) sytuacje tyle że w MZK .
Pozdrawiam
Admin
Offline
Autobus jechał na jakiejs lini ?? Moze jechał na dworzec i wyjechał szybciej z zajezdni bo miał sprawe na poczcie
Offline
Jechał normalnie na linii "B"
Offline
Tak jeździ do Batycz
Offline
Super Użytkownik
AUTOBUS WYJECHAŁ SZYBCIE Z ZAJEZDNI BO MIAŁ SPRAWE NA POCZCIE.
MA KTOŚ MOŻE JAKIEŚ ZDJECIA AUTOBUSÓW PKS PRZEMYŚL
Offline